Powoduje wypadek i rozbija swój pojazd w centrum Londynu. Mikołaj znajduje schronienie w domu 9-letniego Tima i jego ojca, Steve'a, który niedawno wyszedł z więzienia. Mężczyzna nie chce popaść w kłopoty, więc unika jakichkolwiek kontaktów z policją. Zostaje jednak zmuszony do działania, kiedy Mikołaj przez pomyłkę trafia za kraty. Watch Flesz - ŚW. MIKOŁAJ ODWIEDZIŁ CHORE DZIECI WZRUSZAJĄCE CHWILE W INSTYTUCIE MATKI I DZIECKA - Polska Press Grupa on Dailymotion Przy okazji poznamy odpowiedzi na pytania: dlaczego Mikołaj wchodzi przez komin, dlaczego to renifery ciągną jego sanie, skąd wzięła się tradycja ubierania choinki, jak Mikołaj to robi, że w jedną noc udaje mu się odwiedzić wszystkie dzieci na świecie itp. Klimat L. Frank Baum napisał tę książkę w 1902 roku. Vay Nhanh Fast Money. Dlaczego Święty Mikołaj nie ma dzieci? Bo spuszcza się do komina. Odkąd w naszym domu są dzieci w każdą Wigilię odwiedza nas Święty Mikołaj. Ale wiecie, nie jakiś tam przebieraniec, tylko taki prawdziwy! W pięknym czerwonym stroju, z białą, bujną, kręconą brodą i włosami. Nawet ma duży, okrągły brzuszek! No i okulary ma. Dziwnym trafem pojawia się dokładnie wtedy, kiedy M. idzie do garażu wziąć coś z auta. Nie wiadomo też dlaczego M. wraca zawsze zaraz po tym, jak Mikołaj już sobie pójdzie zostawiając nasze dzieci szczęśliwe z wymarzonymi prezentami w dłoniach. Jednak w tym roku Mikołaja u nas w domu nie będzie. Czy to znaczy, że tak naprawdę to Mikołaj nie istnieje?Dusia ma 6 lat, a Staś 3. Nadal wierzą w Świętego Mikołaja i cały grudzień odliczają dni, kiedy Mikołaj odwiedzi ich w naszym domu. To nic, że w tym czasie zdążą spotkać Mikołaja w co drugim sklepie, jeden odwiedzi Juniora w przedszkolu, inny Duśkę w szkole. One i tak czekają na tego prawdziwego. Według nich tamte to przebrane elfy, bo przecież Mikołaj nie może być wszędzie. Na dodatek „ten Mikołaj w szkole miał głos jak pan woźny. No i brody nie miał prawdziwej, tylko wiesz mamo, taką na gumkę”. „Zresztą ten Mikołaj w zeszłym roku u nas w domu, to miał z kolei buty jak nasz tata”. Taka ta moja Duśka też postanowiliśmy, że w tym roku po raz pierwszy Mikołaj nie odwiedzi nas w naszym domu. Jestem pewna, że Dusia rozpoznałaby tatę i albo wybuchłaby śmiechem, że tata się wygłupia albo … płaczem, bo poczułaby się oszukana. Tak czy owak jednocześnie odebralibyśmy Juniorowi wiarę w Mikołaja o te dwa, trzy lata za wcześnie… To nic, że M. doszedł do perfekcji w zmienianiu głosu czy przyjmowaniu lekko zgarbionej pozycji, a pod czerwono-białym strojem ma ogromną kurtkę puchową, która nadaje mu kształt idealnie pulchniutkiego Mikołaja z dużym brzuchem. Z pewnością zdradzi go spojrzenie, dłonie, a może coś, na co my dorośli zupełnie nie zwrócilibyśmy uwagi. Moja mama opowiadała mi zresztą, jak ja rozpoznałam swojego tatę w stroju Mikołaja po… pomysł na list, który jutro rano nasze dzieci znajdą w swoim pokoju. Mikołaj napisze w nim, że niestety nie da rady dotrzeć na Wigilijną kolację, żeby osobiście złożyć na ich ręce podarki. Jednak mają się nie martwić, bo prezenty są już w drodze i z pewnością będą na nich czekać. Bo są wspaniałymi dziećmi i w pełni zasłużyły na spełnienie ich życzeń… Niech ta ich wiara trwa tak długo, jak się da, a Mikołaj na zawsze pozostanie w ich wspomnieniach jako prawdziwy i tajemniczy przybysz z dalekiej północy, o którym będą opowiadały swoim dzieciom, gdy my już będziemy staruszkami. Powiedzieć dziecku, że Świętego Mikołaja nie ma?Temat nie jest taki błahy jakby się wydawał. Często taka rozmowa może zakończyć się wielkim rozczarowaniem, płaczem po stronie dziecka, a nawet przewrócić na jakiś czas jego świat do góry nogami. Czy mówić? Kiedy mówić? No i jak mówić?Potrzeba bajki, legendy, mitu Trudna sprawa. Odzierać nasze dzieci ze złudzeń czy kłamać? I tak źle i tak nie dobrze. Chyba, że potraktujemy sprawę trochę metafizycznie. Każde dziecko, a ośmielę się powiedzieć, że dorosły także, ma potrzebę bajki, legendy, mitu. Dzieci, chcą wierzyć w bajki, w to, że dobro zwycięży, a zło zostanie pokonane. W bajkowym świecie dzieci mają poczucie bezpieczeństwa i sprawiedliwości, dają szansę rozwoju wyobraźni i poniekąd marzeniom. Podobnie jest z dorosłymi. Dobrym przykładem w przypadku kobiet jest niesamowita popularność i sympatia dla filmu „Preety woman”. Chcemy wierzyć, że bajkowe historie mogą zaistnieć w życiu, a kryzysy i smutne wątki zakończą się happy Świętego MikołajaWiększość pedagogów i specjalistów jest zgodnych, co do stwierdzenia, że bajki i mity są niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka. Takim elementem bajki w życiu dziecka jest też Święty Mikołaj. Ucieleśnia on dobro, ciepło, wszystko, co miłe, na co się czeka, nagrodę, o którą trzeba się starać i być Świętego Mikołaja pomaga przeżywać młodszym, dzieciom radość Świąt Bożego Narodzenia. Są one zbyt małe by rozumieć, na czym dokładanie polegają te Święta. A Święty z białą brodą, w czerwonym ubraniu, z wielkim workiem i zastępem reniferów, pomaga odczuwać radość oczekiwania, a potem cieszenia się tymi niezwykłymi dzieciom można opowiadać prawdziwą historię Świętego Mikołaja, który czynił cuda, ratował żeglarzy, rozdawał majątek biednym. Ważne by dzieci nie kojarzyły Mikołaja tylko z czekoladowymi figurkami albo obleganymi postaciami w zatłoczonych w Świętego Mikołaja nie musi być w opozycji do wiary w Boga. Ta postać przypomina nam, bowiem, że trzeba być dobrym, grzecznym, mieć nadzieję, wierzyć w to, czego nie widać, dzielić się radością, tym, co się końcu jest czy go nie ma?Jak wspomniałam, lepiej nie odzierać dzieci ze złudzeń. Kłamać też nie jest dobrze. Gdy dziecko zapyta nas czy on istnieje możemy opowiedzieć mu o dobru i radości, jaką on przynosi w Święta, o tym jak wszyscy czekają na niego, na jego hojność, prezenty, które są nagrodą ze dobre sprawowanie. Starszym dzieciom możemy poopowiadać o prawdziwej historii tego prawosławnego i katolickiego świętego. Starsze dzieci, gdy mają już większą wiedzę o świecie, zdają sobie sprawę z granicy między fantazją a realnością. Zaczynają zdawać pytania, dociekać, jak to możliwe by jeden człowiek mógł rozwieźć prezenty po całym świecie w ciągu jednej nocy, a do tego jeszcze latać nad dachami i przeciskać się przez wąski nasze pociechy wytaczają tak rezolutne argumenty , być może czas im powiedzieć prawdę. Być może będą w stanie ją przyjąć zdroworozsądkowo. Niech tu prowadzi Was Wasza intuicja. Ważne by podkreślić duchowość Świąt i Świętego Mikołaja, który uosabia wszystko, co piękne, dobre wyczekiwane, obdarza nas najpiękniejszymi prezentami, wnosi radość w nasze życie. Taka rozmowa jest też okazją do uświadomienia dzieciom, że każdy może być czasem takim Świętym Mikołajem i podarować bliskiej lub całkiem obcej osobie coś od serca. A co może być takim prezentem zależy tylko od pomysłów naszych dzieci.

dlaczego św mikołaj nie ma dzieci